Większość z nas myje zęby dwa razy dziennie. I nie wiem, jak Wy, ale ja to robię niemalże z automatu. Nie zastanawiam się nad tym zbytnio, po prostu to robię. Ostatnio jednak mnie coś natchnęło i zaczęłam się zastanawiać nad tą codzienną czynnością. Teraz przedstawię Wam moje dwie prawdy na temat mycia zębów.
O zęby trzeba dbać i to wie każdy. Jeśli mamy niezaleczoną próchnicę, to nie tylko nasze uzębienie na tym cierpi, ale też cały organizm. Nie wszyscy wiedzą, że wiele chorób bierze swój początek właśnie z nieleczonych zębów. Ja jednak skupię się dzisiaj na dwóch ważnych kwestiach - na paście do zębów i na czasie szczotkowania.
Ważne jest to, jak długo szczotkujemy nasze zęby, ale ten właściwy czas zależy przede wszystkim od szczoteczki, jakiej używamy. Sama przez wiele lat używałam zwykłej, tradycyjnej szczoteczki i wówczas odpowiedni czas szczotkowania zębów powinien być około 3 minut. Obecnie używam szczoteczki sonicznej i elektrycznej. Ta pierwsza jest delikatniejsza nie tylko dla zębów, ale też dla dziąseł. Druga, elektryczna, dokładniej czyści moje zęby, ale codzienne jej stosowanie jest dla mnie zbyt bolesne, bo uwrażliwiają mi się wtedy dziąsła. Więc szczoteczki sonicznej używam codziennie, a raz na jakiś czas wracam do szczoteczki elektrycznej. Dla obu odpowiedni czas czyszczenia zębów powinien wynosić około 2 minut. Szczoteczka elektryczna wyłącza się po tym czasie, a soniczna niestety nie, przynajmniej ta, którą ja posiadam.
Druga kwestia to pasta do zębów. Każdy z nas ma tę swoją ulubioną. Ja od jakiegoś czasu upodobałam sobie Colgate Optic, tą, która jest niebieska i zawiera takie pigmenty, które optycznie wybielają zęby. Odpowiada mi jej smak i to, w jakim stanie pozostawia moje zęby po szczotkowaniu. Ostatnio jednak zaczęłam bardziej zastanawiać się nad tym czy codzienne stosowanie pasty wybielającej nie szkodzi moim zębom. Okazuje się, że nie powinno się pasty wybielającej stosować przez cały czas. Dlaczego? Ponieważ ma ona silnie ścierające właściwości, co może prowadzić do uwrażliwienia zębów. Dlatego też aktualnie stosuję ją zamiennie z dwoma innymi pastami - Blend a med i ziołową. I nadal widzę efekt wybielenia pasty Colgate na moich zębach, ale już nie mam obawy, że będzie ona wpływała na nie negatywnie.
A Wy? Macie jakieś swoje prawdy na temat mycia zębów?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz