Alergia? To weź wapno! Prawda czy mit?

Podobno moje dziecko jest alergikiem. Podobno, bo często miewa alergie, czyli katar, podrażnienie skóry, wysypkę, zaczerwienienia i opuchnięcia. Na co ma alergię? No właśnie nikt mi nie potrafi tego powiedzieć, bo w jego wieku trudno jest zrobić jakieś rzetelne testy. Jest jeszcze mały i poszukiwanie alergenu skupia się na diecie eliminacyjnej. Mój mąż za to, za każdym razem, kiedy dziecku coś się pojawia, od razu mówi "Wapno! Trzeba podać wapno". Czy jednak samo wapno faktycznie pomaga przy alergii?

Wapno na pewno nie przeszkadza, ale czy pomaga? Tego nie jestem pewna. Okazuje się, że samo wapno zbytnio nie wpływa na łagodzenie objawów alergii. To my od lat wmawiamy sobie, że ma ono takie działanie, a to wcale nie jest niczym potwierdzone. Ponadto, ostatnio prowadzone badania naukowe wykazały, że samo wapno nie ma żadnego wpływu na łagodzenie alergii, na niwelowanie jej odczynów. Dowiedziono natomiast, że preparaty wapnia, które są wzbogacone w cynk i kwercytynę działają korzystnie w przypadku, kiedy pojawia się alergia.

Kwercytyna jest substancją pochodzenia roślinnego, która działa uszczelniająco na naczynia krwionośne, a tym samym zmniejsza ich przepuszczalność. To natomiast działa przeciwobrzękowo i hamuje powstawanie odczynów alergicznych. Co ciekawe - kwercytyna zalecana jest przy alergii na kurz, sierść zwierząt, pyłki, a także na składniki preparatów kosmetycznych. W naturalnej postaci występuje ona w ciemnych winogronach, cebuli i brokułach.

Cynk natomiast pozytywnie wpływa na nasz układ odpornościowy i stymuluje go do większej produkcji przeciwciał. Jego niedobór jest groźny, ale również jego nadmiar może być szkodliwy dla naszego organizmu. W naturalnej postaci znajdziemy go w pestkach dyni, kaszy gryczanej, sardynkach, płatkach owsianych, migdałach, a nawet w gorzkiej czekoladzie.

Być może zatem warto jest wprowadzić do swojej codziennej diety takie produkty, które zawierają cenne dla nas substancje, a one będą wówczas działały korzystnie i tym samym ograniczymy ryzyko powstawania alergii. Jak Wy się na to zapatrujecie?