Recenzja "Skarga utraconych ziem" J. Dufaux i G. Rosiński

Niezwykła saga opowiadająca walkę księżniczki Sioban z siłami zła, magią, potężnymi mocami, które niemalże zwyciężyły. Przepiękne rysunki Grzegorza Rosińskiego cudownie wręcz współgrają ze scenariuszem Jeana Dufaux'a.
"Skarga utraconych ziem" to kolejny komiks, który pochłonęłam w mgnieniu oka. Porywająca historia młodej księżniczki Sioban jest tak niezwykle ciekawa, że nie sposób się od niej oderwać. Nie znam słów, które mogłyby wyrazić piękno rysunków zamieszczonych w tym tomie. Można by się w nie wpatrywać bez końca.
Czytając ten album człowiek zastanawia się czy odwaga wystarczy, by dać siłę na pokonanie złej magii. Okazuje się, że tak, że miłość, wiara i prawda to jest właśnie to, co zwycięża. Trudno jedynie odpowiedzieć na pytanie postawione w "Skardze utraconych ziem" - czy miłość mieszka w sercu zła czy zło mieszka w sercu miłości? Przeczytajcie! Koniecznie! Bo to przepiękna i niezwykle wciągająca saga fantasy, która pochłania bez końca.
Poniżej zamieszczam link do mojego książkowego wyzwania na 2015 rok.

2 komentarze: