Ostatnio oglądałam program kulinarny, w którym robione były kotlety z kurczaka i to mnie właśnie natchnęło. Postanowiłam zrobić swoją własną wersję kotletów siekanych z piersi kurczaka. Długo chodziłam z tym pomysłem w głowie, bo zastanawiałam się, co by tu dodać do tej "kury", żeby nie była ona taka nudna.
Mój przepis na kotlety siekane z piersi kurczaka jest dość banalny. Prosto się je robi, a myślę, że wielu z Was przypadną do gustu.
Pół kilograma piersi z kurczaka pokroiłam w kostkę. Do tego wzięłam dwie małe cukinie, które ważyły też około pół kilograma, obrałam je i również pokroiłam w kostkę. Dodałam je do pokrojonego mięsa.
Następnie dodałam przyprawy: sól i pieprz cytrynowy, którego ostatnio bardzo często używam. Wymieszałam, a następnie dodałam 2 jajka, 2 łyżki mąki i 2 łyżki śmietany. Wszystko razem dobrze wymieszałam i zaczęłam smażyć na patelni z olejem rzepakowym.
Kotleciki obsmażałam z każdej strony na niewielkim ogniu, bo zależało mi na ich dobrym usmażeniu, a nie na spaleniu. Kiedy uzyskiwały odpowiedni kolor, wyciągałam je i lądowały na talerzu, skąd podbierał je mój mąż myśląc, że ja tego nie widzę.
Powiem Wam, że chyba pierwszy raz robiłam takie kotleciki, ale wyszły naprawdę pyszne. I choć obawiałam się, że cukinia będzie bardziej surowa, to jednak się myliłam. Wyszło naprawdę pysznie! Polecam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz