Wiele kobiet starających się o dziecko zastanawia się, jak badać owulację. Jest to bowiem taki moment w cyklu, kiedy możliwe jest zapłodnienie, a więc zajście w ciążę. Jak zatem ją badać? Oto kilka sposobów.
Owulacja, czyli jajeczkowanie, to uwolnienie w jajniku jajeczka z pęcherzyka Graafa. Wówczas podąża ono jajowodami w kierunku macicy. Ponieważ komórka jajowa może przeżyć poza jajnikiem zaledwie 24 godziny, to ważne jest, by wiedzieć, kiedy ten okres przypada, by móc precyzyjnie określić, kiedy istnieje największe prawdopodobieństwo zajścia w ciążę.
Organizm kobiety daje różne oznaki tego, że zbliża się owulacja. Należą do nich zmiany temperatury czy też zmiany w śluzie szyjkowym. Wzrost temperatury i śluz bardziej ciągliwy to oznaki zbliżającej się owulacji. Te objawy jednak mogą dawać błędny obraz, jeśli np. kobieta jest chora czy przeziębiona, a nawet przyjmuje leki. Trudno jest zatem opierać swoją analizę owulacji jedynie na tych dwóch parametrach.
Ostatnimi czasy bardzo popularne stały się ogólnie dostępne testy owulacyjne. One bowiem badają stężenie hormonu luteotropowego w moczu. Jeśli nastąpi wzrost stężenia tego hormonu, wówczas oznacza to, że w ciągu najbliższych 36 godzin dojdzie do owulacji. Do tego testu nie należy jednak używać pierwszej, porannej próbki moczu. Zatem testy owulacyjne należy wykonywać w ciągu dnia, a nie z samego rana. Wówczas ich wynik nie będzie zaburzony. Testy owulacyjne można nabyć w każdej aptece.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz