Ostatnio kupiłam sobie gazetę z przepisami na mięsa "Mięso na obiad". Kosztowała grosze, a ja szukałam ciekawych przepisów, zwłaszcza, że zbliżały się urodziny mojego dziecka. Na taki proszony obiad chciałam przyrządzić coś innego, a nie tylko jakieś zwykłe kotlety. W tej gazecie znalazłam przepis na urodzinowe przyjęcie dla mojego synka, a także inny, który tutaj Wam przedstawię. Przyznam jednak, że nieco go zmodyfikowałam, więc przedstawię swoją wersję, a z tej gazety zapewne jeszcze nie jeden przepis wypróbuję.
Najpierw dwie suche kajzerki podzieliłam na kawałki i zalałam gorącą wodą.
Jedną cukinię umyłam i starłam na tarce na grubych oczkach.
Cały pęczek koperku umyłam i posiekałam. Dodałam go do cukinii.
Doprawiłam całość solą i dodałam około 3 łyżek śmietany 18%. Całość wymieszałam i to był już gotowy farsz.
500 g mięsa mielonego wrzuciłam do miski. Do tego dodałam: sól, pieprz cytrynowy, tarty imbir, cynamon, czosnek mielony, jedno jajko, 2 łyżki musztardy delikatesowej i odciśnięte bułki.
Całość wymieszałam, niestety masa była jak dla mnie zbyt rzadka, więc dodałam jeszcze trochę tartej bułki.
W przepisie było napisane, żeby wałkować mięso przez folię, ale u mnie folia się skończyła, więc wzięłam zwykły papier do pieczenia i też się dobrze sprawdził. Posypałam mięso z jednej i z drugiej strony bułką tartą i rozwałkowałam przez drugi papier. Mięso w ogóle do papieru nie przywarło.
Rozwałkowane mięso było gotowe do nałożenia farszu i zwijania. Miało ono grubość około 2 cm.
Nałożyłam farsz z cukinii i koperku i zaczęłam zwijać w roladę, co nie było całkiem łatwe, ale udało się.
Formę keksówkę wysmarowałam olejem i wysypałam bułką tartą. Włożyłam w nią roladę. Wyglądała pięknie. Włożyłam tą blaszkę z roladą w drugą, większą blaszkę, do której nalałam wody, tzw. kąpiel wodna. Piekłam w piekarniku przez około godzinę przy temperaturze około 160 stopni.
Rolada z farszem z cukinii wyszła przepyszna. Rozpływała się w ustach, mięso było mięciutkie, rozpadające się, nie było suche, zapewne na skutek pieczenia w kąpieli wodnej. Zajadaliśmy się tym wszyscy, włącznie z moim małym synkiem. Polecam Wam ten przepis, jest prosty, a rolada przepyszna. Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz