Praktycznie każdego dnia przewożę swoje dziecko samochodem. Mój mąż robi to również, niemalże każdego dnia. Jak dotąd wydawało mi się, że wiem wszystko na temat bezpiecznego przewożenia dzieci samochodem, ale kiedy pewnego dnia mój niespełna 3-letni syn powiedział mi: "Mamusiu, ja jestem już troszkę duży, nie chcę jechać z tyłu" stwierdziłam, że muszę się w tej dziedzinie dokształcić. I właśnie dlatego zaczęłam czytać o tym, jak można przewozić malucha samochodem, bezpiecznie, zgodnie z przepisami.
Kiedy mój synek był jeszcze malutkim bobaskiem, to rzecz jasna jeździł z nami w nosidełku. Zawsze ustawialiśmy je tyłem do kierunku jazdy i jeśli jedno z nas jechało samo z dzieckiem, to fotelik stał z przodu, a jeśli podróżowaliśmy oboje, to jedno z nas jechało z dzieckiem z tyłu. Mijały kolejne miesiące, więc z nosidełka synek przesiadł się do fotelika i zawsze ten fotelik był na tylnym siedzeniu za fotelem pasażera. Wszystko było w porządku i nigdy mały nie miał z tym problemu, że jeździ z tyłu. Kiedy zapytał mnie czy może jeździć ze mną z przodu, zaczęłam szukać informacji, jak do tej kwestii odnoszą się przepisy prawa.
Wiadomo, że podstawą bezpiecznego podróżowania samochodem dla naszego malucha jest fotelik. Musi on być dostosowany do jego masy ciała, a także powinien być odpowiednio zamontowany. W 2015 roku zmieniły się przepisy odnośnie przewożenia dzieci i teraz każde dziecko, które osiągnie wzrost 150 cm, może już podróżować bez fotelika. Nie ma tutaj znaczenia wiek dziecka, jak to było wcześniej. Myślę, że jest to zmiana na plus dla rodziców i samego dziecka również. Kiedyś bowiem było tak, że bez względu na wzrost i wagę dziecka, do 12 roku życia powinno on jeździć w foteliku. Pojawił się również przepis, który mówi o tym, że jeśli dziecko osiągnie wzrost 135 cm, to na tylnym siedzeniu samochodu może również podróżować bez fotelika, ale pod warunkiem przypięcia pasami bezpieczeństwa.
Pamiętajmy, że największe foteliki, które możemy kupić dla naszych dzieci zamykają się na wadze 36 kg, więc jeśli nasze dziecko więcej waży, a nie osiągnęło jeszcze wymaganego przepisami wzrostu 135 cm, to wówczas wystarczy samo siedzisko z fotelika. Jeśli i ono jest za małe dla naszej pociechy, wówczas przepisy prawa pozwalają na podróżowanie wyłącznie w pasach bezpieczeństwa. Oczywiście należy pamiętać, że w ten sposób dziecko może być przewożone jedynie na tylnym siedzeniu. Dla mnie to akurat dobrze, bo mój maluch, który jeszcze nie ma 3 lat, waży ponad 20 kg i ma ponad metr wzrostu.
Przepisy prawa również odnoszą się do przewożenia trójki dzieci jednocześnie. Wówczas dzieci powinny znajdować się na tylnym siedzeniu i jedno dziecko, co najmniej trzyletnie, może podróżować bez fotelika. Jedynie musi być przypięte pasami bezpieczeństwa. Wynika to z faktu, iż trzeci fotelik nie zmieści się na tylnej kanapie standardowego 5-osobowego samochodu. Wyjątkiem jest samochód osobowy z przeznaczeniem do przewozu 6-8 osób. On ma bowiem dość dużo miejsca, aby zamontować trzy foteliki lub też siedziska dla dzieci.
Jeśli dziecko ma poniżej 3 lat i podróżuje w nosidełku na przednim siedzeniu, to nie można go przewozić tyłem do kierunku jazdy przy włączonej poduszce powietrznej dla pasażera. Jeśli nasze auto jest w nią wyposażone, a my chcemy przewozić dziecko na przednim siedzeniu, to należy tę poduszkę wyłączyć. Jeśli dziecko jest przewożone w foteliku lub na siedzisku, to może jeździć na przednim siedzeniu i tak też czyni mój syn ku swojej wielkiej uciesze.
Najważniejsze jest bezpieczeństwo, a więc dobrze dopasowany fotelik dla dziecka, odpowiednio zamontowany w samochodzie, jak również przypięcie dziecka pasami bezpieczeństwa. Jasne jest, że najbezpieczniejszym miejscem będzie dla dziecka tylne siedzenie za pasażerem, jednak moje dziecko upodobało sobie aktualnie siedzenie obok kierowcy. Myślę, że szybko mu się to znudzi, ponieważ z tyłu ma swój organizer, a w nim miliony swoich rzeczy i dlatego szybko przeniesie się z powrotem na tylną kanapę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz