To, że ja nie jadam mięsa nie oznacza wcale, że moja rodzina go również nie je. Faktem jest, że zarówno mój mąż, jak i moi synowie jedzą go znacznie mniej, niż kiedyś. Jednak nie chcą oni całkowicie go wykluczyć ze swojego jadłospisu, przynajmniej na razie. Zatem dziś pokażę Wam przepis na szybkie danie z patelni - warzywa, kiełbasa, jajka i oczywiście przyprawy. Zapraszam do stołu...
Od razu przyznaję się bez bicia, że nie jest to żaden mój autorski przepis. Znalazłam go na stronie http://sekretydiety.blogspot.com/2019/01/szakszuka-czyli-sniadanie-z-patelni.html
Moją szakszukę zrobiłam prawie tak samo...
Na patelni podsmażyłam na łyżce oleju pół główki dużej cebuli drobno posiekanej, ząbek czosnku również drobno posiekany oraz jedną długą laskę kiełbasy (jakkolwiek głupio to nie zabrzmi) pokrojoną w kostkę.
Kiedy cebula się zeszkliła, a z kiełbaski wytopił się tłuszcz, to dodałam na patelnię pół czerwonej papryki pokrojonej w kostkę. Podsmażałam całość kilka minut, aż papryka nieco zmiękła.
Na koniec dodałam jeszcze puszkę pomidorów krojonych bez skórki, oczywiście z puszki. Ponadto, pół łyżeczki pieprzu ziołowego mielonego oraz pół łyżeczki papryki słodkiej wędzonej. Całość mieszałam i grzałam na średnim ogniu jeszcze przez kilka minut.
Po tym czasie na wierzch wbiłam 4 jaja, które oprószyłam szczyptą soli. Przykryłam patelnię przykrywką i zmniejszyłam ogień. Po 3-4 minutach danie było gotowe do zjedzenia.
O wrażeniach smakowych... mąż chwalił i mówił, że chce jeść to danie częściej, więc myślę, że było smaczne. Jeśli chodzi o zapach, to naprawdę cudownie pachniało. Następnym razem zamierzam zrobić to danie w wersji wegetariańskiej, bez kiełbasy. Myślę, że również będzie pyszne. Polecam!
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz