Pani Walewska to ciasto, które pamiętam jeszcze z wczesnych lat młodości, kiedy to pierwszy raz zrobiła je moja mama. Połączenie kwaskowego w smaku dżemu z czarnej porzeczki ze słodkim budyniem i chrupiącą bezą to najlepsze, co można wymyślić. Dziś ja przychodzę do Was z tym ciastem, choć nieco zmodyfikowanym. Zapraszam na przepis!
Składniki na ciasto:
- półtorej szklanki mąki pszennej
- kostka zimnego masła
- 2 łyżki cukru
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 żółtka
Składniki na budyń:
- pół litra mleka
- 2 żółtka
- pół szklanki cukru
- pół szklanki mąki pszennej
- pół kostki masła
- czubata łyżka kakao
Składniki na bezę:
- 5 białek
- szczypta soli
- szklanka cukru
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- dżem z czarnej porzeczki
- opcjonalnie: posiekane orzeszki ziemne lub płatki migdałów
Wykonanie:
Najpierw przygotujemy ciasto: Do miski wrzucam mąkę, proszek do pieczenia, cukier, żółtka i pokrojone na mniejsze kawałki masło. Ręką zagniatam z tego ciasto, które następnie wykładam na jedną dużą blaszkę, na której uprzednio rozkładam papier do pieczenia.
Na ciasto kładę dżem porzeczkowy.
Teraz robię bezę: Białka ubijam ze szczyptą soli. Dodaję cukier partiami i nadal miksuję. Na końcu dodaję mąkę i nadal miksuję. Tak sztywno ubite białka wykładam na dżem. Teraz na bezę można posypać orzeszki lub migdały.
Piekarnik nagrzewam do 170 stopni i piekę na programie grzania góra i dół przez 30 minut. Wyjmuję upieczone ciasto z piekarnika i czekam aż przestygnie.
W tym czasie robię budyń: Pół szklanki mleka miksuję z żółtkami, mąką, cukrem, kakao i miękkim masłem. To nie wyjdzie jednolita masa, ale nie trzeba się tym przejmować. Resztę mleka podgrzewam w garnku. Jak zrobi się ciepłe, to zmniejszam płomień i dodaję moją mieszankę. Cały czas ją mieszam, aż do zgęstnienia. Później zdejmuję z gazu i czekam aż przestygnie, co jakiś czas ją mieszam, żeby nie zrobił się na wierzchu kożuch.
Przestudzony placek kroję na pół. Na jednej części wykładam budyń kakaowy i przykrywam drugim plackiem. Lekko dociskam, żeby placki dobrze się połączyły. Praktycznie od razu można kroić ciasto i zajadać.
Życzę Wam smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz